Krzesełko Stokke Tripp Trapp czy IKEA Antilop z podnóżkiem?

Stokke Tripp Trapp vs IKEA Antilop

Rozglądacie się za krzesełkiem do karmienia dla swojego dziecka i nie umiecie się zdecydować? W tym wpisie postaram się pomóc zdecydować, które krzesełko do karmienia będzie lepsze dla Ciebie i Twojego dziecka. IKEA Antilop czy Stokke Tripp Trapp.

Na początek chciałabym tylko dodać, że będę porównywać krzesełko IKEA Antilop z podnóżkiem (podnóżek do kupienia tutaj). Fizjoterapeuci dziecięcy są zgodni, że krzesełko do karmienia powinno mieć podnóżek, aby zapewnić dziecku prawidłową postawę podczas siedzenia. Jeśli chodzi o Stokke Tripp Trapp to będę porównywać wersję z dokupionym zestawem baby set czyli wersję stosowaną na początku rozszerzania diety dziecka.

1. Łatwość użytkowania:

Do obydwu krzesełek bardzo łatwo włożyć dziecko. Nie ma żadnego skomplikowanego systemu montowania dziecka, wsadzamy od góry i zapinamy w pasy. W przypadku Ikea Antilop pasy są w zestawie, do Stokke Tripp Trapp trzeba dokupić.

2. Utrzymanie w czystości

Obydwa krzesełka są prostymi konstrukcjami bez zbędnych zakamarków więc czyszczenie jest stosunkowo łatwe. W krzesełku Stokke Tripp Trapp niewątpliwym atutem jest łatwość odpięcia tacki i umycia jej w całości pod kranem. Niestety w przypadku krzesła IKEA Antilop wyjęcie tacki to już spore wyzwanie. Tacka ciężko wychodzi i często przy odczepianiu cała zawartość spada na ziemię i tylko dokładamy sobie roboty. Ale tutaj na ratunek przychodzi nasza mata na tackę (do kupienia tutaj). To miękka silikonowa podkładka idealnie dopasowana do krzesełka, którą kładziemy na tackę a po jedzeniu po prostu zdejmujemy i myjemy pod kranem.

3. Stabilność

Jeśli chodzi o stabilność dodatkowy punkt muszę przyznać krzesełku Stokke Tripp Trapp. Wygrywa, bo jest nie do ruszenia, stabilne jak kanapa (waży 7kg). Krzesełko IKEA Antilop pomimo doskonałego wyważenia jest po prostu leciutkie (4 kg). Dziecko siedząc w nim nie jest w stanie go raczej wywrócić, ale byłam świadkiem, kiedy przechodząca osoba, zahaczyła o krzesełko i było blisko wywrócenia. Ale to pewnie skrajny przypadek.

4. Transport

Tutaj bezkonkurencyjnie wygrywa krzesełko IKEA Antilop. Rozmontowanie nóżek nie zajmuje nam dłużej niż minutę i bardzo łatwo poupychać te części do bagażnika samochodu. Jeśli więc wybieramy się autem na wakacje, do dziadków, czy nawet na obiad do znajomych, możemy je łatwo ze sobą zabrać. Stokke Tripp Trapp trzeba by całkiem rozkręcić i bezpiecznie poukładać, bo to jednak lakierowane drewno. Przyznam, że nigdy nie próbowałam go nawet zabrać w żadną podróż, bo to po prostu za dużo zachodu.

5. Czas używania

Do kiedy można używać krzesełka IKEA Antilop? Producent podaje ramy czasowe do 3 lat lub do osiągnięcia wagi 15 kg. Realnie myślę, że nawet krócej, bo w którymś momencie dziecko chce móc samo usiąść przy stole czy od niego odejść. W przypadku Antilopa jest to po prostu niemożliwe, rodzić musi za każdym razem wsadzać i wyjmować dziecko. Tutaj Stokke Tripp Trapp wygrywa. Jest to krzesełko od początku rozszerzania diety do tak naprawdę dorosłego człowieka. Dzięki sprytnemu systemowi regulacji zarówno podnóżka jak i części do siedzenia, po zdjęciu zestawu baby set krzesełko będzie rosło razem z dzieckiem. Dużo osób po jakimś czasie przenosi krzesełko do pokoju dziecka i traktuje je jako krzesło do biurka, chociaż akurat nam design tak się podoba, że chętnie będziemy z niego korzystać dłużej.

6. Cena

Dochodzimy do bardzo istotnego czynnika. IKEA Antilop możemy kupić w cenie 79 zł plus tacka 20 zł, dodatkowo niezbędny podnóżek kupimy za 59 zł (tutaj), co łącznie daje 158 zł. Jeśli chcemy odpicować krzesełko, żeby poprawić jego wygląd i dokupimy jeszcze okleinę na nóżki, poduszeczkę i matę to za całość (krzesełko plus zestaw do odpicowania) zapłacimy 288 zł.

Krzesełko Stokke Tripp Trapp z zestawem baby set to wydatek rzędu ok. 1300 zł plus poduszeczka dla poprawy komfortu za 149 zł (tutaj) co za całość daje nam około 1450 zł. Jest różnica.

Podsumowanie

Które wybrać? Niestety nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, każdy musi pomyśleć jakie są jego potrzeby i oczekiwania od krzesełka do karmienia. My w domu używamy Stokke Tripp Trapp – bardzo podoba się nam design, jesteśmy już na etapie, kiedy zdjęliśmy baby set i synek sam sobie odsuwa krzesełko do stołu i samodzielnie na nim siada. U dziadków mamy odpicowane krzesełka IKEA Antilop z podnóżkami i syn również bardzo lubi w nim siedzieć. Myślę, że wszystko zależy od naszego budżetu i planów wobec krzesełka. Jeśli podoba się nam wygląd Stokke Tripp Trapp i szukamy czegoś co posłuży nam bardzo długo, warto zainwestować. Jeśli szukamy czegoś tylko na pierwsze lata, co również będzie dobrze wyglądało w salonie, ale w razie czego możemy rozmontować i schować do szafy albo zabrać w podróż, IKEA Antilop to nasz wybór. W razie pytań piszcie w komentarzach!